
Co drugi mieszkaniec gliwickich dzielnic Bojków, Ostropa i Wójtowa Wieś nie zdążył z podłączeniem się do miejskiej kanalizacji przed końcem 2015 roku. Był to termin ustalony przez Unię Europejską pod groźbą nałożenia kar na gminy. Wodociągom udało się jednak wynegocjować z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwem Środowiska dodatkowe sześć miesięcy na likwidację wszystkich szamb.
Gliwickie wodociągi szukały różnych sposobów mających zachęcić mieszkańców do podłączania się do kanalizacji. Organizowano spotkania się z potencjalnymi klientami, wykorzystano media do promocji, wprowadzono ułatwienia przy załatwianiu formalności związanych z budową przyłącza. Głoszono nawet konkurs z nagrodami dla mieszkańców, którzy zrealizują zobowiązanie do końca roku. Mimo tych działań nie udało się zdążyć z podłączeniami na czas.
Na koniec roku podłączenia do kanalizacji posiadało 81% posesji na Dolnej Wsi, 64% Bojkowa i tylko 10% ostropian. Winę ponoszą nie tylko mieszkańcy, ale także wykonawca kanalizacji w Ostropie, który zakończył prace w październiku zaliczając 4-miesięczne opóźnienie.
Cały projekt został dofinansowaniu z budżetu unijnego kwotą 78 mln zł. Niedotrzymanie terminów mogło skutkować koniecznością zwrócenia tych pieniędzy. Wodociągom udało się jednak uzyskać dodatkowe 6 miesięcy, jednak nowy termin - koniec czerwca - jest już nieprzekraczalny.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- nowiny.gliwice.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Pompy membranowe – dobrze dobrane, zapewnią nam długą i bezobsługową pracę
Obecnie przy wielu procesach produkcyjnych, wykorzystuje się specyficzne ciecze – kwasy, zasady, różnego rodzaju roztwory, zawiesiny czy...
-
Przydomowe oczyszczalnie ścieków. Zasady działania. Opłacalność.
Warto rozpatrzyć budowę własnej przydomowej oczyszczalni ścieków Zasada działania Przydomowe oczyszczalnie ścieków to zespół urządzeń...
-
-
-
-
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
www.laboratoria.xtech.pl