Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2006-11-13 | Ostatnia aktualizacja: 2006-11-13
Ponad miliard ludzi na świecie nie stać na czystą wodę
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych sytuacja, w której znalazło się ponad miliard ludzi na świecie, to już kryzys. Irakli Bernaszwili ma 11 lat, Dato Chalauri - 16. Obaj mieszkają w Tirtsrisi, w gruzińskiej wiosce w Południowej Osetii. Każdego dnia musieli nosić sześć wiader wody, pokonując trasę o łącznej długości 12 kilometrów. Niedawno dzięki pomocy finansowej ONZ została wywiercona studnia w Tirtsrisi, gdyż wieś nie miała na ten cel pieniędzy.
Jak donosi ONZ podobne marsze po wodę wykonuje codziennie około miliona kobiet i dzieci na świecie. To one najczęściej chodzą po wodę: do mycia, picia, gotowania. W 43 krajach ponad 700 milionów ludzi ma znacznie mniej wody, niż wymaga tego podstawowa egzystencja. W przypadku kanalizacji sytuacja też nie jest najlepsza, w slumsach na przedmieściach Nairobi na jedną latrynę przypada 4 tys. osób.
Raport opracowany przez UNDP (Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju) miał swoją premierę na całym świecie na początku listopada.
Według UNDP brak dostępu do czystej wody to nie tylko niewygoda, ale przede wszystkim wzmożona ilość chorób, które zabijają co roku sześć razy więcej osób, niż ginie z powodu wojen.
Najdroższy dostęp do wody mają najubożsi. W Nowym Jorku metr sześcienny wody kosztuje - według wyliczeń ONZ - 70 centów, w Polsce - 81 centów. Tymczasem mieszkaniec stolicy Ghany, Akry, musi zapłacić 3,2 dol., a Kolumbii - blisko 6 dol.
ONZ upatruje rozwiązanie obecnego kryzysu w założeniu przez państwa najbogatsze funduszu pomocowego, który pozwoliłby biednym m.in. na inwestycje w infrastrukturę. Co roku potrzebnych byłoby około 4 mld dol. Taka inwestycja bardzo się opłaca, ponieważ każdy dolar zainwestowany w dostęp do wody oznacza wydawanie mniejszych pieniędzy na leczenie.
Autorzy raportu apelują, by każde państwo gwarantowało każdemu obywatelowi dostęp do 20 litrów czystej wody dziennie, a w przypadku tych najuboższych – za darmo.
(mm)
Jak donosi ONZ podobne marsze po wodę wykonuje codziennie około miliona kobiet i dzieci na świecie. To one najczęściej chodzą po wodę: do mycia, picia, gotowania. W 43 krajach ponad 700 milionów ludzi ma znacznie mniej wody, niż wymaga tego podstawowa egzystencja. W przypadku kanalizacji sytuacja też nie jest najlepsza, w slumsach na przedmieściach Nairobi na jedną latrynę przypada 4 tys. osób.
Raport opracowany przez UNDP (Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju) miał swoją premierę na całym świecie na początku listopada.
Według UNDP brak dostępu do czystej wody to nie tylko niewygoda, ale przede wszystkim wzmożona ilość chorób, które zabijają co roku sześć razy więcej osób, niż ginie z powodu wojen.
Najdroższy dostęp do wody mają najubożsi. W Nowym Jorku metr sześcienny wody kosztuje - według wyliczeń ONZ - 70 centów, w Polsce - 81 centów. Tymczasem mieszkaniec stolicy Ghany, Akry, musi zapłacić 3,2 dol., a Kolumbii - blisko 6 dol.
ONZ upatruje rozwiązanie obecnego kryzysu w założeniu przez państwa najbogatsze funduszu pomocowego, który pozwoliłby biednym m.in. na inwestycje w infrastrukturę. Co roku potrzebnych byłoby około 4 mld dol. Taka inwestycja bardzo się opłaca, ponieważ każdy dolar zainwestowany w dostęp do wody oznacza wydawanie mniejszych pieniędzy na leczenie.
Autorzy raportu apelują, by każde państwo gwarantowało każdemu obywatelowi dostęp do 20 litrów czystej wody dziennie, a w przypadku tych najuboższych – za darmo.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazeta.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Projektowanie maszyn – nowoczesne rozwiązania dla przemysłu
Nowoczesny przemysł stoi przed ogromnymi wyzwaniami, takimi jak rosnące zapotrzebowanie na wydajność, bezpieczeństwo i innowacyjność. Właśnie...
-
Przydomowe oczyszczalnie ścieków. Zasady działania. Opłacalność.
Warto rozpatrzyć budowę własnej przydomowej oczyszczalni ścieków Zasada działania Przydomowe oczyszczalnie ścieków to zespół urządzeń...
-
-
-
-