W łódzkim Parku Śledzia zamontowano właz z wizjerem

"Oko Śledzia" powstało z okazji 90. urodzin łódzkich wodociągów

Pod Parkiem Śledzia w Łodzi płynie największa w mieście rzeka Łódka, która została ukryta w podziemnym kanale w 1918 roku. Teraz po stu latach mieszkańcy Łodzi mogą znów zobaczyć łódzką rzekę przez "Oko Śledzia" - zamontowany w parku specjalny szklany wizjer.

Miejsce, którym znajduje się "Oko Śledzia", swoją historią sięga początków średniowiecznej Łodzi. Na rzece Łódce istniał staw z groblą i pierwszym młynem, a następnie zbudowano na niej również folusz, dając początek włókienniczej Łodzi.

„Oko śledzia" ma przypominać łodzianom o tym, że ich miasto powstało dzięki wodzie. Kiedyś kilkanaście rzek napędzało pierwsze włókiennicze maszyny. Woda pomogła Łodzi szybko stać się wielkim przemysłowym miastem.

"Oko Śledzia" powstało przy okazji obchodów 90-lecia łódzkich wodociągów oraz 592. rocznicy nadania Łodzi praw miejskich. Oprócz rzeki Łódki przez wizjer można zobaczyć również słynny łódzki kanał, w którym kręcono zdjęcia do trzech filmów, w tym nominowanego do Oskara „W ciemności" Agnieszki Holland.

(mk)