Ścieki nadal trafiają do Jeziora Kierskiego

Ścieki nadal trafiają do Jeziora Kierskiego

W ostatnich dniach z niektórych kratek kanalizacji deszczowej, znajdujących się w ulicy Sianowskiej w Poznaniu, buchała para, czyżby płynęły nimi ścieki? – obawiają się mieszkańcy Smochowic. Jeżeli jest mróz, kanalizacją deszczową nie powinno nic płynąć, a tym bardziej nie powinna stamtąd buchać para. Czyżby to były ścieki z domowych instalacji? – zastanawia się Jerzy Juszczyński z Polskiego Klubu Ekologicznego.

Zdaniem mieszkańców, miejskie służby odpowiedzialne za ochronę środowiska powinny pobrać próbkę wody do analizy i stwierdzić, jakiego rodzaju zanieczyszczenia płyną do Krzyżanki, która wpływa do Jeziora Kierskiego (tuż przy działającym tam latem kąpielisku). Obecnie na wylocie z kanału deszczowego widać warstwę siwego nalotu.

Jeżeli ktoś przypuszcza, że kanalizacją deszczową płyną ścieki, powinien zgłosić to Zarządowi Dróg Miejskich, który ma pozwolenie prawne i odpowiada za to, co spływa deszczówką – mówi Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

Jak wynika z relacji mieszkańców, co potwierdza też Dorota Wesołowska, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, już na początku tego roku z kanalizacji deszczowej widać było buchającą parę. Pomimo kontroli nie udało się wówczas ustalić, kto zrzuca ścieki do deszczówki.

Kiedy Poznań i Tarnowo Podgórne otrzymywały ponad 59 mln euro z Unii Europejskiej na budowę kanalizacji osłonowej wokół jeziora, wydawało się, że problem ścieków na zachodnim pograniczu Poznania zostanie szybko rozwiązany, jest jednak innaczej.

Według zastępcy dyrektora WOŚ Piotra Szczepanowskiego, woda w Jeziorze Kierskim nie jest wcale w tak złym stanie, jak się wydaje. Oczyszcza ją pięć napowietrzaczy. Z badań natomiast wynika, że nawet 90 procent zanieczyszczeń pochodzi spoza zlewni jeziora. Dopływają one różnymi ciekami wodnymi spoza granic Poznania, czyli m.in. z Tarnowa Podgórnego.

W tej jednak gminie, dzięki pieniądzom z funduszu ISPA, oddano do użytku sieć sanitarną o długości ponad 47 kilometrów. Do kolektora podłączyli się mieszkańcy: Baranowa, Chyb, Przeźmierowa i Wysogotowa. O budowę kanalizacji sanitarnej dopominają się mieszkańcy poznańskiej części Kiekrza.



(mm)