Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-01-27 | Ostatnia aktualizacja: 2010-01-27
Wracają rzadkie glony do rzeki Łyny

Wracają rzadkie glony do rzeki Łyny
Dr inż. Lucyna Koprowska z dyplomantami i naukowcami z Katedry Ekologii Stosowanej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego skończyła prowadzone w 2009 r. badania Łyny. Prace były wykonywane na odcinku od Rusi do granic miasta i w samym Olsztynie. Najwyższą, I klasę czystości (w skali pięciostopniowej) Łyna w mieście miała ostatnio w 2003 roku. - Potem jej jakość pogorszyła się o jedną klasę i tak jest do dzisiaj.
Naukowcy szukając odpowiedzi na pytanie, czemu Łyna nie staje się czystsza, znaleźli kilka powodów. - Latem wykaszane są rośliny rosnące w rzece. Bywa, że firmy, które to robią, część skoszonych roślin zostawiają w wodzie, a one zaczynają tam gnić - tłumaczy Koprowska. - Jakość wód Łyny byłaby też wyższa, gdyby udało się ograniczyć ilość zanieczyszczeń spływających do niej z miejskich placów i ulic.
Barbara Olszewska, dyrektor ratuszowego wydziału ochrony środowiska jest przekonana, że Łyna poprawi się po skończeniu modernizacji kanalizacji wodno-ściekowej. W czasie prac montowane są odstojniki i separatory, które będą zbierały substancje ropopochodne spływające z ulic.
II klasę czystości wód Łyny naukowcy stwierdzili także przed miastem. W kilku jednak miejscach znaleźli nowe stanowiska rzadkiego glona o nazwie Hildebrandia rivularis, który rośnie na kamieniach i ma niezwykłą, czerwoną barwę. - Po raz pierwszy pokazał się on w Łynie cztery lata temu. To bardzo dobry znak, bo występuje tylko w czystych wodach. W regionie jest go dużo w rzece Wel, a także w Krutyni - mówi Lucyna Koprowska.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- Gazeta Olsztyn

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Uzdatnianie wody pitnej, a wody procesowej
Woda jest nieodłącznym elementem życia i działalności przemysłowej. Jednak ta pochodząca z naturalnych ujęć rzadko nadaje się do bezpośredniego...
-
Poprawa jakości wody w Szczecinie - Szczecińska oczyszczalnia "Pomorzany"
Europa jest wrażliwa na punkcie ochrony środowiska naturalnego, a „śmierdzący” problem Szczecina nieustannie nasilał się przez kilkadziesiąt lat....
-
-
-