Zmagania z wodą w Nowym Orleanie

Zmagania z wodą w Nowym Orleanie

Miną tygodnie zanim zostanie wypompowana cała woda z zalanego Nowego Orleanu. Optymistyczny wariant przewiduje obniżanie poziomu wody o 0,3 m dziennie. Wszystko będzie zależało od dostarczenia pomp o odpowiedniej wydajności oraz pogody (jakakolwiek burza, sztorm mogłyby mocno pokomplikować zadanie). Na razie w mieście pracuje 6 stacji pomp, dodatkowe pompy mają być dostarczone w najbliższym czasie.

Dan Craig z Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego powiedział zaproszonym do Departamentu Stanu dyplomatom, że pozbycie się wody jaką przyniósł ze sobą huragan Katrina może zająć nawet do 6 miesięcy, pełne osuszenie miasta kolejnych 3 miesiące. Dodatkową trudność stwarzają znajdujące się w wodzie zanieczyszczenia takie jak: ropa naftowa, związki chemiczne, które dostały się do wody z fabryk, fekalia pochodzące z systemu kanalizacji. Fakt ten powoduje, że wodę, którą się wypompowuje należy oczyszczać, ewentualnie po odpowiednim rozcieńczeniu wprowadzać do rzeki Missisipi lub jeziora Pontchartrain, co przyczynia się do opóźnień w osuszaniu miasta. Duża część miasta jest poniżej poziomu morza, co również nie ułatwia zadania. Jednak tam gdzie jest to możliwe inżynierowie planują zrobić wyłomy w zaporach, aby woda mogła swobodnie spłynąć z miasta.

Po osuszeniu miasta, teren zostanie oczyszczony z gruzu oraz niebezpiecznych odpadów, a następnie zostaną wybudowane prowizoryczne budynki, w których będą mogli zamieszkać właściciele zniszczonych domów. Przez okres 18 – 24 miesięcy powinni oni otrzymywać finansową pomoc ze strony państwa. Na razie do miasta dostarczana jest doraźna pomoc.

Generał Carl Strock, dowódca oddziałów inżynieryjnych amerykańskiej armii poinformował, że planowane jest wybudowanie w pobliżu Nowego Orleanu prowizorycznego miasta dla 50 000 cywilów, podobnie jak to miało miejsce podczas huraganu „Andrew”, który nawiedził Florydę w sierpniu 1992 roku.